niedziela, 7 grudnia 2014

Finlandia

Po odwiedzinach naszej hodowli przez miłośników rasy z Finlandii, przyszła kolej na rewizytę. W pierwszy tydzień grudnia wybrałem się z Tomkiem i trzema szczeniętami do kraju Świętego Mikołaja. Po bardzo nieprzyjemnych przygodach zafundowanych przez "Eurolot", spędzeniu dwóch dni na lotniskach i w hotelach - wreszcie nocą dotarliśmy do Helsinek. Na lotnisku czekał  już Antti, który zawiózł nas w miejsce gdzie mieliśmy zasmakować fińskiego norowania. Po przyjeździe do myśliwskiej chaty - kolacja z łosiem w roli głównej, obowiązkowa sauna i kosztowanie trunków. Niektórzy degustowali tak długo, że zapomnieli o spaniu :). Wczesnym rankiem szybkie śniadanie i wyjazd w teren. Obiektem naszych zainteresowań były jenoty i borsuki. Lisów tam jak na lekarstwo. Koledzy z Finlandii polują z małokalibrowymi pistoletami, a główna praca podczas polowania to ... kopanie. Widzieliśmy wytrwałą prace psów (byliśmy świadkami pierwszym kroków pod ziemią naszej ENJI), posmakowaliśmy fińskich skał i kamieni :). Polowaliśmy także w opuszczonych siedliskach. Ostatnią norę zakończyliśmy o zmroku. Na koniec dnia ułożono: 2 jenoty i 2 borsuki. Po powrocie pochłonęliśmy pyszne danie przygotowane przez Atte i Anttiego: duszone głuszce. Potem sauna i oczywiście degustacja połączona z grą na rogu myśliwskim :). Niestety poprzez przygody z lotem uciekł nam jeden dzień, więc na polowanie zostało niewiele. W niedzielę o 11:00 czasu fińskiego ruszyliśmy w drogę powrotną. Tym razem mogliśmy podziwiać Finlandię za dnia. Na miejscu zostały natomiast: GLOT Animus Lustri, GILZA Animus Lustri i FIFI Animus Lustri. Miejmy nadzieję, że po kilku miesiącach pokażą pracę jakiej się po nich spodziewamy.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.