|
Ira 2 lisy i kamionka, Łucznik borsuk |
|
Krótka przerwa |
W tym sezonie do wycierania stogów terenu użyczyło nam także KŁ "Borowik". Wcześniej zaglądałem tam w mniejszym składzie osobowym, przez co trudno opolowywało się duże stogi, których w tym obwodzie nie brak. Dzięki uprzejmości zarządu z tego koła, cały nasz główny skład osobowy (Arek, Tomek, mój ojciec i ja) otrzymał upoważnienia do polowania na drapieżniki. Dzisiejszy dzień miał okazać się bardzo urozmaicony. Na pierwszym, dużym stogu praca psów poszła na marne, ponieważ po 30 minutach wyjechał z niego kot, którego odprowadziliśmy tylko wzrokiem. Potem psy znalazły w następnym stogu borsuka, którego ostatecznie wypchnął Łucznik. Następnie Ira wypracowała 2 rudzielce. W kolejnym stogu bawiła się z nią w chowanego kamionka przez prawie pół godziny, ale w końcu udało się ją strzelić. Psy wykonały potężną robotę na wielkich stogach, ale za to pokot mocno urozmaicony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.